Albo jeszcze lepiej - wrzesień zawstydził lipiec.
|
Zdarzyło się pewnego razu, że na naszym placu zabaw, nie było żadnych dzieci... |
|
więc kolejnych kilka dni, spędziłyśmy w parku miejskim. |
|
Wiadomo - poprosiłam Alicję, żeby się ładnie uśmiechnęła do zdjęcia... |
|
Huśtawka to podstawa! |
|
Pani Anas platyrhynchos |
|
i pan "krzyżówka" |
|
Głodne i niesamowicie głośne. |
|
W samym centrum miasta! |
|
Brunetów dwóch ;) |
|
Miłe dla oka, ale dla posiadających - bardzo uciążliwe. |
I tak całkiem na marginesie - mam nadzieję, że Alicja jednak nie pójdzie w przyszłym roku do I klasy!
Pięknie tam u was :))
OdpowiedzUsuńTeż jestem za tym żeby sześciolatki nie szły do szkoły po co skracać dzieciństwo generalnie to gimnazja to głupota za naszych czasów było 8 las i średnia a tak co chwila inna szkoła inne otoczenie beznadzieja ale co zrobić heheeh mozna głosowac w niedziele tylko nie mam na kogo :))
A mi tam osobiście nie przeszkadza, czy Oliwka pojdzie w przyszlym roku do I klasy. Oliwka chodzi do zerwóki szkolnej i powiem ci ze byl to w Strzał w 10-tkę!!! Cala rodzinka zadowolona, a najbarrdziej Oliwka i tak trzymac!!!
OdpowiedzUsuńAla wydoroślała, jest sliczna. Pozdrawiam was dziewczyny.
Marcia - "za naszych czasów", brzmi dziwnie, ale faktycznie było inaczej. Zapomniałaś wspomnieć mundurków, z białymi kołnierzykami. Gimnazjum też się boję, ale do tego to troszkę dalej, niż do tej strasznej pierwszej klasy. I mam nadzieję, że to nie kiełbasa wyborcza, kiedy obiecują, że 6latki nie pójdą do I klasy! I na wybory też się wybieramy - od 16 lat wybieram "swoich" przedstawicieli z jednej i tej samej partii a Ślubny jeszcze się waha.
OdpowiedzUsuńIneska - nie przeszkadza Ci Aga, że będzie tłok w klasach i na korytarzach? W szkole pod którą podlegamy, jest w tej chwili TYLKO 7 pierwszych klas, przy czym przypominam, że w tych klasach jest TYLKO nieco ponad 20% tegorocznych sześciolatków! Jeśli masz fajną babcię/babcie, to unikniesz nieprzyjęcia Oliwki świetlice. A co w przeciwnym razie? A wyobrażasz sobie Aga, że 6letnia Oliwka siedzi spokojnie przez 45 min lekcji? A nie boisz się, że w przyszłości, będzie też problem z dostaniem się do gimnazjum, lepszej szkoły średniej i na studia, bo będzie 2 roczniki na raz? Wg mnie powinno zostać tak jak jest w tej chwili - chcesz to posyłasz swojego 6latka do I klasy, a jak nie, to zostajemy przy tym co jest.
Tą samą nadzieję posiadam ;-)
OdpowiedzUsuńMaua
Maua - z rozmów w przedszkolu, na placu zabaw, u znajomych/rodziny wiem, że większość rodziców jest tej samej nadziei :)
OdpowiedzUsuńNo witam Kochana! Znów mnie tu trochę nie było, ale powracam. w szoku jestem! Alicja to już taka duża dziewczynka i ten śliczny buziolek, rewelacja. Kot doskonały(reksio w kącie też :D)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Daria
park miejski to o wiele leeeepsza opcja!
OdpowiedzUsuńDaria - Ten buziolek to wredziol straszny, bo pozować nie chce!
OdpowiedzUsuńA Perła, to taka kocia kobieta z klasą, choć czasem, jak do tego łaciatego łebka coś strzeli, to daje niezły pokaz ;)
Foksal - nasz park jest dobry tylko na upały, bo dzięki starym drzewom, jest tam dość chłodno. No i minusem jak dla mnie, jest fakt, że jest tam zawsze MNÓSTWO różnych dzieciaków. Ani dopchać się do huśtawek czy koników i najgorsze to, że można dostać za darmo kuksańca, bo akurat mamusia nie widzi lub wcale jej w pobliżu nie ma. Zdecydowanie wolę osiedlowe place zabaw.
Bardzo ładnie urządzony plac zabaw, choć nie lubię, gdy jest za dużo piachu zamiast innego podłoża. I fakt, ze lepiej, jak na placu zabaw jest mniej dzieci, bo zabawa jest wtedy bezpieczniejsza. Widzę jednak, ze córa bawi się świetnie. :)
OdpowiedzUsuńBruneci są super! Też mam jednego. :)
Pozdrawiam,
Lord Stabar
Kocie - piasku na tym placu zatrzęsienie. Nogi w nim toną. I owszem jest fajnie zrobiony, ale troszkę za ciemny. W naszym parku są bardzo wiekowe drzewa, które może i dają fajny chłodek w upały, ale kiedy jest troszkę chłodniej, to na placu jest niemal zimno. No i komarów mnóstwo ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń