Pękły 3 butelki wina (nie śmiem wspomnieć co poza tym, bom nie piła, ale jutro policzę OPAKOWANIA), i chciałabym skromnie zauważyć , że poza ojcem Mateuszem (czytaj Arturem Żmijewskim), wybitną i śpiewającą bez komputerów i innych wspomagaczy Halinką Frąckowiak, wiecznie pozytywnym bohaterem Stivenem Seagalem, najprzystojniejszym politykiem (ha i jest on politykiem w mojej ulubionej partyji) Wojtkiem Olejniczakiem, cenionym głównie za ufundowaną nagrodę, coś ala Oskar czy Nobel, nagrodę dla dziennikarza, Joseph'a Pulitzer'a, genialnych aktorów Maxa von Sydow, czy Omara Sharifa,
fantastycznego, w moim jednym z ulubionych filmów, aktora młodego pokolenia Haley Joel Osment'a - 10 kwietnia, obchodzę urodziny też i JA!
I strzeliły mi 34 wiosny!
Nie jestem, ani o rok mądrzejsza, ani tym bardziej, jak powiedziała mi moja najnowsza i najmłodsza bratowa - starsza. Przynajmniej na faciacie. A braciszek mój najmłodszy ukochany, stwierdził, że jakbym jeszcze założyła "czapkie" z pomponikiem, to na bank nie sprzedali by mi papierosków, ani tego piwa, co się natachałam do chałupy. Ha!
I chciałam podziękować z tego miejsca, krasnoludkom, co to pilnują, cobym (co bym?) nie pisała z błędami (mimo żem wesoło dziś usposobiona, z racji spożytych promili) i podkreślają mi opacznie napisane słówka na czerwono. Bo inaczej, to bym nasadziła kwiatków typu: zauwarzyć, krasnolódki, śpiewajocom, opchodzę, mądżejsza (hahahhahaha).
Niech moc będzie z Wami i takie tam na dobranoc...
Niech moc bedzie z Tobą:))))zawsze i wszedzie.
OdpowiedzUsuńBuziaki urodzinowe ,młodaś jak jedrna rzodkiew, i oby jak najdluzej trwala ta chwila
Dora - dziękuję ślicznie za oryginalne życzenia. No cóż, do rzodkiewki, to mnie jeszcze nikt nie porównywał. Co najwyżej do buraka hehehhehehehhe
OdpowiedzUsuństo laaat!
OdpowiedzUsuńFoksal - Dzięki :)
OdpowiedzUsuńAguś tyle dobroci od ludzi co sama im dajesz, tyle radości i szczęścia że nie można tego pojąć, niech na Twoim niebie zawsze świeci słońce a mąż zawsze Cię szanuje i traktuje jak Królową. Nigdy się nie zmieniaj bo nawet na odległość możesz pomóc zbolałej duszy. Ogromny buziak urodzinowy.
OdpowiedzUsuńPiegusek.
oj się spóźniłam :-(
OdpowiedzUsuńżyczę Ci jednak by Twoja cierpliwość była nieskończona bo rozum nie zawsze powraca :-) ( tu myślę o życzeniach z 8 marca)
no i życzę Ci byś mogła robić w zyciu to na co masz ochotę ;-)
No to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 18 URODZIN:)))
OdpowiedzUsuńPiegusku - Aguś "siostro" moja kochana, dziękuję za życzenia :* Jeśli chcesz, coś więcej ode mnie, to z boku bloga jest mój adres mailowy. Napisz do mnie, jak za dawnych, dobrych, starych czasów ;)
OdpowiedzUsuńZmorka - moja droga, moją cierpliwością mogę obdzielić całe osiedle. Czasami jednak, wyczerpuje się i przyznam się szczerze, że potrafię nieźle dać popalić ;)
Marcia - dzięki kochana! Buziaki dla Juleczki :*
Sto lat, sto lat - to ja też się dołączam, a co! ;-)
OdpowiedzUsuń/maua
Maua - dzięki Madziu :)
OdpowiedzUsuń34 wiosny, skąd ja to znam:D
OdpowiedzUsuńtylko się tak zastanawiam czy ten wiek to już bliżej starości czy jeszcze blisko młodości;)
Monia - My stare? Chyba żartujesz ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń