27 sierpnia 2010

3. Wyprawa do zoo

Rudolf???
Cytuję Alicję - ale miały wielką dupe
Alicja z tatą ;)
Nic nie jest ważne, gdy są lody
W takich sytuacjach, Alicja drze się: jestem władcom świata!
Nie jest ci gorąco?
Tak, Tutek też był

Koń w paski wcale nie był dla niej ciekawy

A gdzie Kubuś?
Wierzcie lub nie, ale Alicji w zoo, najbardziej podobały się dinozaury




































































































A my w tym czasie, chrzciliśmy takiego jednego Mareczka :)

5 komentarzy:

  1. wyprawa super, pogoda dopisała - co widać :) pozdrowionka :) {my ciągle w dwupaku..trwamyyyy...}

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyprawa, owszem była super, ale Alicja bardziej była podekscytowana faktem, że spędza noc u cioci i wujka. Strasznie nas wszystkich poganiała i że niby taka śpiąca jest, a na samo do widzenia, Z TRUDEM dostaliśmy z tatą buziaka.
    Co do Twojego NADAL dwupaku - kiedyś słyszałam takie stwierdzenie, że właśnie dlatego tak ciężko już jest na sam koniec (ból kręgosłupa, brak tchu, opuchlizna i inne przyjemności) ciąży i każda z nas, mimo iż wie, że poród jest bolesny, chce go mieć już za sobą, żeby pozbyć się wszelkich niedogodności. No a jak się jeszcze długo czeka na dziecko, to się tym bardziej dłuży. Może dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy byliście, może się minęliśmy na wąskiej alejce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiolu - nie nas, tylko Alicję, bowiem my byliśmy gdzie indziej. 22 sierpnia. Pozdrawiam :********

    OdpowiedzUsuń
  5. gapa ze mnie, nie doczytałam ;)
    ale Alicję to chyba gdzieś mijaliśmy ;) haha

    OdpowiedzUsuń

miejsce na tikerek