Ten przystojniak, wypełnił lukę po Guziku, któremu musiałam niestety, znaleźć nowy dom. Sztygar, bo tak ma na imię, urodził się rok temu na przełomie czerwca/lipca, na zabrzańskiej kopalni Makoszowy i od pierwszego spotkania, skradł Pańciowi serce (i rozum)! Mieszkałam w swoim życiu z tabunem kotów, ale TAKIEGO gagatka, jeszcze nie spotkałam. To on rządzi w naszym domu!
Ale przystojniak. Piękne masz te koty :) W takim razie szukam Lamasikowi innego domu ;) :))))
OdpowiedzUsuńA dlaczego musiałaś domu szukać Guzikowi?
Perła... <3
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś trafię na moją Psotkę...
Żabciu, z jakiegoś powodu, po 2 miesiącach u nas, Guzik zaczął sikać na Alicję. Dosłownie! Dziecko spało a on podchodził do jej głowy i sikał jej na włosy. A potem, mimo prania, wymieniania, sikał w miejscu gdzie leżała jej poduszka. Nigdzie indziej. Nawet behawiorystka nie dała rady. Wielka szkoda, bo poza tym, to był taki drugi Asfalt :(
UsuńA że ładny... On wdał się w Pańcia - ładny, ale wredny ;)
bardzo podobna do mojej Roksi...;( pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńHej nie wiem czy mnie pamietasz...to ja iNESKA, MAMA malej kiedys Oliwki:) pamietasz mnie...www.coreczka.blog.onet.pl?pozdr
OdpowiedzUsuńHej Aga - jasne, że Was pamiętam! Co u Ciebie?!
Usuń